Terytorialsi wciąż walczą ze skutkami powodzi

Wojsko ruszyło na pomoc ludziom z terenów ogarniętych powodzią. Od piątku trwa jeden z najważniejszych sprawdzianów dla Wojsk Obrony Terytorialnej, które odpowiadają za niemilitarną część zadań zarządzania kryzysowego w resorcie obrony narodowej. 

Od 13 września żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej aktywnie działają na terenach południowo-zachodniej Polski objętych powodzią. Terytorialsi w dzień i w nocy wykonują rozmaite zadania, a wszystko po to, by zmniejszyć rozmiary tragedii, która dotknęła mieszkańców zalanych terenów. Zgodnie z przepisami Ustawy o obronie Ojczyzny, Wojska Obrony Terytorialnej wspomagają służby w zarządzaniu kryzysowym w ramach resortu obrony narodowej. Dowódca WOT pełni jednocześnie funkcję Szefa Centrum Zarządzania Kryzysowego MON, odpowiedzialnego za koordynację działań w przypadku klęsk żywiołowych, akcji ratunkowych oraz ochrony życia i mienia.

Do najważniejszych działań prowadzonych przez żołnierzy WOT na terenach objętych skutkami klęski żywiołowej zalicza się: umacnianie wałów przeciwpowodziowych, ewakuacja ludności drogą lądową, ewakuacja ludności drogą powietrzną przy wsparciu Komponentu Lotniczego wydzielonego z sił DGRSZ, dowóz, dystrybucja żywności i wody, przepompowywanie i wypompowywanie wody oraz usuwanie skutków powodzi, oczyszczanie terenów, gdzie woda już ustąpiła.

Do tych zadań początkowo wyznaczonych zostało ponad 4 tys. żołnierzy naszej formacji. Jednak w związku z narastającymi potrzebami zadecydowano o wydzieleniu kolejnych ok. 4500 tys. żołnierzy ze wszystkich jednostek bezpośrednio podległych (JBP) Dowódcy WOT. Wczoraj wyruszyli oni do pomocy na terenach południowo-zachodniej Polski, które najbardziej ucierpiały w wyniku przejścia fali powodziowej, wysiłek skupiając szczególnie na pomocy w Kotlinie Kłodzkiej. Ponad 16 tys. żołnierzy wojska polskiego jest już zaangażowanych w działaniach na terenach dotkniętych powodzią. Już jutro liczba ta zostanie zwiększona do 21 tys.

Żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej zorganizowali Wojskowe Zgrupowania Zadaniowe, opierając się na brygadach z Małopolski, Wielkopolski, Śląska i Dolnego Śląska, które nieść mają bezpośrednie wsparcie powodzianom. 

We wtorek, 17 września, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział wzmożone działania operacyjne na terenach dotkniętych powodzią i wspólne patrole skierowane do ochrony dobytku osób ewakuowanych.  Do tej akcji wydzielono ponad 500 żołnierzy, w tym Terytorialsów na co dzień służących w działającej w strukturach WOT Jednostce Wojskowej Działań Niekonwencjonalnych GRYF, która wspiera prowadzenie patroli przez funkcjonariuszy Policji.

Swoją służbę żołnierze WOT pełnią z użyciem ponad dwustu jednostek sprzętu, takiego jak: samochody osobowe i ciężarowe, quady, motocykle, agregaty prądotwórcze, maszty oświetleniowe, piły spalinowe i łodzie saperskie. Sprzęt ten jest niezbędny do niesienia pomocy w tych trudnych warunkach. Z dwóch brygad OT - 12 Wielkopolskiej oraz 8 Kujawsko-Pomorskiej skierowano bezzałogowe statki powietrzne Fly Eye. Będą one obserwowały tereny popowodziowe i pomagały szacować zniszczenia i straty. Odpowiedzialne będą również za monitorowanie rejonów, w których poziom wody wciąż stanowi zagrożenie.

Działania przeciwkryzysowe to jedna z najważniejszych części misji Wojsk Obrony Terytorialnej. Żołnierze WOT, pomimo swych codziennych obowiązków, ruszyli na pomoc powodzianom kierując się nie tylko poczuciem obowiązku, ale także empatią wobec ludzi, którym żywioł odebrał dobytek całego życia. Pozostali żołnierze pozostają na posterunku, by w razie potrzeby być w pełnej gotowości do działań na miejscu.

Szczegółowych informacji na temat działań Wojsk Obrony Terytorialnej w rejonach objętych kryzysem udziela rzecznik prasowy WOT- ppłk Robert Pękala, tel. 727-019-075.

Osoby do kontaktu WZZ ŚLĄSK:

- por. Daniel Woś, tel. 792 186 461 (Oficer prasowy 10 Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej),
- st. kpr. Sabina Mazurek, tel. 505 478 474. (Oficer prasowy 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej).