Przejście do nowej strony z listą publikacji o kategorii Tradycja
PolecanePrzejście do nowej strony z listą publikacji o kategorii Polecane
"Moja babcia służyła w AK". Dziś w całej Polsce wnuki okazują Babciom wdzięczność
Za troskę, opiekę, wspólnie spędzone chwile i przekazaną wiedzę - dziś w całej Polsce wnuki okazują Babciom wdzięczność!
„Moja Babcia Lubomira z Kosińskich Ganiewska wywodziła się z historycznej rodziny. Urodziła się w 1916 r. Jej ojciec był kierownikiem szkoły (Roch Kosiński), matka nauczycielką (Aniela z Liszków). Dom Kosińskich był bardzo patriotyczny, kładziono w nim nacisk na wychowanie dzieci w duchu niepodległościowym, w umiłowaniu Polski i marszałka Piłsudskiego.
Lubomira po ukończeniu szkoły podstawowej kontynuowała naukę w Gimnazjum Nr X im. Królowej Wandy w Krakowie. W tym czasie wstąpiła do Przysposobienia Wojskowego Kobiet (PWK), biorąc udział w organizowanych akcjach i wyjazdach. Uczestniczyła w Wielkiej Rewii Kawalerii na Błoniach krakowskich w 1933 roku, defilując wraz z oddziałem PWK przed Marszałkiem Józefem Piłsudskim.
Po ukończeniu Gimnazjum została studentką prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim. Niestety, studia przerwała wojna (Lubomira ukończyła je dopiero w 1951 roku). Podczas pobytu w czasie wojny w Łętowni koło Nowego Targu (tam jej ojciec, wyrzucony z Makowa pełnił funkcję kierownika szkoły) związała się z miejscową partyzantką. Wstąpiła 24 czerwca 1943 r. do Oddziału AK „Straceńcy Podhala” założonego przez Józefa Kowalcze ps. „Kula”. Po nim oddziałem dowodził Nell (nazwiska nie znam), a potem Mieczysław Radoń ps. „Dębowski”. W dniu następnym - 25 czerwca - odbyła się pacyfikacja Łętowni, której Lubomira była świadkiem. Groza tamtego dnia i wyjazd potem z Łętowni (ojciec Lubomiry została przeniesiony przez Niemców na emeryturę) spowodowały, że Babcia straciła kontakt z oddziałem. Jednakże mieszkając następnie w Liszkach Babcia nawiązała kontakty z miejscowym oddziałem (…).
Służba w armii jest dla mnie naturalną kontynuacją tradycji rodziny. Wiem, że Babcia byłaby zadowolona z mojej służby w WOT. Była prawdziwą patriotką!”
por. dr Bartłomiej Czech-Kosiński, tak jak Babcia jest prawnikiem - adwokatem
Zespół Prasowy WOT